Nadanie chust przybocznym

dh Basia i dh Krzysztof w Parku Gagarina
Wczoraj (czyli 8 września) w godzinach wieczornych nastąpiło uroczyste przyjęcie dh Basi i dh Krzysia do naszej nowej gromady. Teraz już oficjalnie jesteśmy jedną drużyną (a raczej gromadą ;) ).

Wszystko zaczęło się tuż po godzinie 19tej, kiedy to niczego nieświadomi świeżo upieczeni przyboczni przybyli do harcówki na os. Pod Lipami. Wspólnie udaliśmy się do pobliskiego Parku Gagarina. Dopiero na miejscu dowiedzieli się, po co właściwie mieli się zjawić tego dnia. I tak rozpoczęła się prawdziwa próba odwagi dla tej dwójki, bo w końcu nazwa gromady do czegoś zobowiązuje...

Z zawiązanymi oczami, związani za ręce i nogi, musieli teraz udać się z powrotem do harcówki. Jedyną wskazówką, jaką mogli otrzymać, to odpowiedzi: TAK, albo NIE na zadawanie przez nich pytania. I tak powoli ruszyliśmy do harcówki. Żeby nie było tak łatwo, zupełnie inną drogą niż przyszliśmy do parku ;)

Mijający nas ludzie z uśmiechem na twarzy i niedowierzaniem w oczach schodzili nam z drogi. Jaka szkoda, że ani dh Basia, ani dh Krzyś nie widzieli ich min... Ani swoich, kiedy po raz kolejny wchodzili w krzaki, krawężniki i inne przeszkody. Wszyscy w trójkę mieliśmy przy tym niezły ubaw.

Dh Basia i dh Krzysztof w drodze do harcówki
W końcu, po mozolnym spacerze doszliśmy przed harcówkę. Tam napotkała nas mała komplikacja, ponieważ jedna z pań zamieszkujących wejście, gdzie mieści się harcówka, chowała akurat rowery. Za jej pomoc w tym, by nikomu nic się nie stało, oraz serdeczny uśmiech dziękujemy!

Dh Basia i dh Krzyś cali i zdrowi po godzinie znaleźli się z powrotem w harcówce, gdzie czekały na nich chusty i suwaki.

Dzięki tej krótkiej, ale trudnej podróży nauczyliśmy się na sobie polegać i współpracować ze sobą. Myślę, że jest to cenne doświadczenie na naszą dalszą pracę... A do tego dh Krzyś udowodnił, że potrafi przeprowadzić kobietę nawet przez największe ciemności ;)

Za zaangażowanie i uśmiech, z radością, że jest nas już oficjalnie trzech, dziękuję wam ;)

Dh Magda

Dh Basia i dh Krzysztof pokonują kolejne trudności